Najlepsza rada, jak przezimować pelargonię bez wysiłku: Na wiosnę będą wyglądać jak z magazynu.
Siostra podsunęła mi ten pomysł kilka lat temu, bo każdej jesieni rozwiązaliśmy dobrze znany problem zimowania pelargonii.
Rozwiązaliśmy ten problem, wkładając pelargonie do kompostu na zimę i kupując nowe sadzonki na wiosnę. No cóż, było mi przykro, więc bardzo się ucieszyłam z tego pomysłu.
Nie wiem, kto jest autorem, ale bardzo mu dziękuję. Stosuję to już prawie 5 lat i pelargonie co roku są przepiękne. Nawet moi sąsiedzi przychodzą po sadzonki do rozmnażania.
Dodam też, że naprawdę tego próbowałam i moim zdaniem jest to genialny pomysł. Żadnego podlewania, żadnego zrywania suchych liści i kwiatów.
I chcę cię ostrzec, abyś się nie bała, jeśli pelargonie będą wyglądać biednie po zimie. Kwitną szybko i wiem, że są dużo mocniejsze i obficie kwitnące niż te ze sklepu.
Metoda pudełkowa – wszystkie pelargonie w jednym pudełku – bez obaw przez całą zimę!
Tak, dobrze czytacie, wszystkie pelargonie w jednym pudełku, bez ziemi, na powierzchni kilku centymetrów. to naprawdę proste, wystarczy duże pudełko i pelargonie. To całkowicie czysta i prosta metoda!
Jak to zrobić?
Piszę to dokładnie tak, jak przesłała mi to wiele lat temu moja siostra: Pelargonie przed przechowywaniem przestajemy podlewać, pozwalamy glince dosłownie wyschnąć – nie może być mokra. Wyjmij roślinę z ziemi, lekko nią potrząśnij, NIE odłamuj kwiatów, pąków i liści!!!
Włóż je do pudełka. Stopniowo układamy wszystkie rośliny (gęsto) obok siebie lub tworzymy drugą warstwę, jeśli pudełko jest wystarczająco wysokie. Przykryj gazetą, zamknij pudełko i umieść je w piwnicy lub w miejscu, w którym nie zamarznie. Wiosną (około końca lutego) wyjmujemy go z pudełka.
NIC nie urywamy i sadzimy w świeżej ziemi. Nalewamy wodę i dajemy im czas na przebudzenie. Po 2 tygodniach zaczynają pojawiać się pierwsze liście.
Po 4-5 tygodniach usuwamy wszystko, co tam nie pasuje, usuwamy suche i martwe pędy. Nawozić po 8 tygodniach. A one będą tylko rosły i rozkwitały pięknie. Przyznam, że gdy pierwszy raz spróbowałam tej metody, byłam przerażona wyglądem pelargonii.
Comments